Progresja na remisy – skuteczny system gry?
Każdy gracz, który ma nieco większe doświadczenie szuka swojego sposobu, żeby wygrać z bukmacherem. Nie ma jednego systemu, bo wtedy bukmacherzy poszliby z torbami, ale poza indywidualnymi preferencjami, jest kilka matematycznych modeli, które pozwalają zwiększyć szansę na sukces. Jednym z nich jest system progresywny, który w obstawianiu nazywamy progresją na remisy.
Systemy bukmacherskie to na pewno potężne narzędzie w rękach, a właściwe głowach, każdego obstawiającego. Obstawianie bez szerszego planu z góry skazane jest na porażkę – nawet wtedy, gdy chwilowo świętujemy triumfy. Bukmacherzy to bardzo trudny przeciwnik, bo to z nim i z jego analitykami rywalizujemy. Największą bronią typera jest informacja. Nie tylko o tym jak przebiegają rozgrywki, które obstawia, ale też o tym jak należy skutecznie grać. Sposobów jest wiele, nie ze wszystkich trzeba korzystać i jak najbardziej można je modyfikować, ale już sama wiedza o systemach bukmacherskich znacznie rozjaśnia nam to, na czym właściwie polegają zakłady bukmacherskie. Skuteczne systemy oparte są na matematyce i wprost z niej się wywodzą, więc to czysta nauka. Jednym z nich jest progresja remisowa, czyli obstawianie remisów.
Progresja na remisy – jak zacząć?
Obstawianie remisów nie jest łatwe i bukmacherzy dobrze o tym wiedzą. Z psychologicznego punktu widzenia znacznie łatwiej jest jednoznacznie określić się po jednej ze stron. Wygra lub przegra – to najczęstsze dylematy wszystkich kibiców sportu, które bardzo często przekładają się w początkowe wybory przy obstawianiu meczów. Remisy w ligach piłkarskich są jednak na porządku dziennym. Remisy w ligach hokejowych tylko nieco mniej częste. Podział punktów to utrapienie wielu obstawiających, które niszczy szanse na wygraną w zakładach bukmacherskich. Jednak nie tych, którzy decydują się na obstawianie remisów i zainwestowanie swoich pieniędzy w progresję remisową.
Progresja remisowa polega na obstawianiu remisów, więc podstawowym zadaniem typera jest odnalezienie takiej drużyny, której mecze bardzo często kończą się remisami. Gracz powinien bardzo skrupulatnie prześledzić statystyki ligowe, bo tylko to zwiększy prawdopodobieństwo ostatecznej wygranej. Jak już wspominaliśmy remisy w ligach piłkarskich i hokejowych zdarzają się najczęściej. Obstawianie remisów w koszykówce nie ma większego sensu, bo choć kursy są bardzo wysokie, to ich występowanie jest tak rzadkie, że stosując progresję remisową w koszykówce, pójdziemy z torbami.
Progresja na remisy – zasady
Czym właściwie jest progresja remisowa? Co do zasady, każda progresja stosowana w zakładach bukmacherskich polega na tym, że gracz musi podwajać stawkę swoich kolejnych zakładów, gdy poprzedni kupon okaże się przegrany. Dzięki takiemu doborowi stawek na pewno co najmniej wyrówna straty poniesione z poprzednich porażek i stawki wniesionej w wygrany zakład. Jednak najczęściej wypracuje też spory zysk. Koniecznym warunkiem jest to, żeby kurs kuponu granego w ramach progresji wynosił co najmniej 2,0. Widać więc znakomicie, że remisy nadają się na taką grę znakomicie. Przecież w meczach piłkarskich kurs na remis rzadko kiedy spada poniżej 2,50, a zdecydowanie częściej wynosi ponad 3,00. Podobnie jest gdy popatrzymy na ofertę kursową na mecze hokejowe. Tam też kursy jeszcze bardziej zachęcają do obstawiania remisów.
Gdy już wybierzemy drużynę, którą będziemy obstawiać w ramach progresji na remisy, to bardzo ważne jest to, żeby trzymać się jej do samego końca oraz żeby obstawiać każdy jej mecz w danych rozgrywkach. To podstawowe zasady progresji systemowej.
Przypomnijmy, jeśli wybrana przez nas drużyna nie zremisuje za pierwszym razem, to kolejna stawka musi zostać podwojona. Zaczynając od 2 złotych, kolejny kupon musi zostać zagrany za 4 złote, kolejny za 8 złotych itd.
Progresja na remisy – zalety
Największą zaletą systemu progresywnego wynika z tego, że kiedyś na pewno wygramy. Tak wynika po prostu z rachunku prawdopodobieństwa. Zobaczmy, jak może wyglądać nasz system progresywny na przykładzie. Drużyna A dość często remisuje swoje mecze, więc wybieramy ją do naszej progresji na remisy. Zakładamy średni kurs na remis na 3,00 i pomijamy podatek od stawki.
- Pierwszy kupon obstawiamy za 10 złotych – przegrywamy.
- Drugi kupon obstawiamy za 20 złotych – przegrywamy.
- Pierwszy kupon obstawiamy za 40 złotych – przegrywamy.
- Pierwszy kupon obstawiamy za 80 złotych – przegrywamy.
- Pierwszy kupon obstawiamy za 160 złotych – przegrywamy.
Po pięciu porażkach z rzędu musimy zagrać za 320 złotych (w sumie już obstawialiśmy na remisy za 630 złotych).
- Szósty mecz nasza drużyna w końcu zremisowała, więc wygraliśmy 960 złotych.
To po odjęciu wszystkich stawek daje nam 330 złotych zysku.
System progresywny – wady
Największym minusem progresji na remisy jest to, że nie mamy pewności kiedy nasza drużyna zremisuje. Oczywiście posiłkując się statystykami, wybraliśmy taką ekipę, która dość często remisuje, ale nawet ona może zaliczyć długą serię bez podziału punktu. To się po prostu zdarza i trzeba o tym pamiętać, gdy decydujemy się grać progresję remisową.
Gdy po raz dziesiąty musimy obstawić remis danej drużyny, bo wcześniejsze mecze rozstrzygały się nie po naszej myśli, oznacza to konieczność zagrania za 1024 złote, czyli w sumie za 2046 złote (o ile zaczęliśmy od 2 złotych). To już spore kwoty, ale musimy o tym pamiętać jeśli chcemy grać progresję remisową. Poduszka finansowa przy tym systemie musi być bardzo duża, bo nigdy nie wiemy, kiedy przyjdzie remis, a zaprzestanie gry na którymś etapie może powodować tylko ogromne straty.
Musimy uważać jednak na dwie pułapki, które mogą nas zatrzymać w trakcie obstawiania progresji na remisy. Przy rosnących stawkach bukmacherzy mogą zastosować limit stawki. Limity bukmacherskie nie są rzadkością i co najważniejsze przychodzą dość niespodziewanie i możemy natknąć się na nie bez ostrzeżenia w trakcie zawierania zakładów. Rozwiązaniem – choć niedającym pewności – jest posiadanie kilku kont u różnych legalnych bukmacherów, żeby na bieżąco móc reagować na limity. Jednak w sytuacji, gdy bukmacher skutecznie zastosuje limit, gracz musi liczyć się z dużymi stratami. Będzie mógł zagrać za mniejszą stawkę, a to w razie wygranej może nie wystarczyć na pokrycie wcześniejszych strat, a o wypracowaniu zysku nie ma już mowy.
Warto też pamiętać o tym, że każda nasza stawka obarczona jest podatkiem obrotowym, który wynosi 12% od wniesionego wkładu w zakład.
Uważać należy też na podatek od wygranych, który wynosi 10% od wygranej wynoszącej 2280 złotych. Musimy to wkalkulować szczególnie wtedy, gdy nasze stawki rosną, a tym samym nasze ewentualne wygrane.